*zauważa Kodiego i kryje się za wielką kupą żelek, po chwili widać zza nich jej łeb w kasku i łapę z żelką* Bitwa na żelki! *torpeduję Kodiego*
Offline
*Jest w szoku widząc lecące w jego stronę żelki upada a żelki przelatują nad nim*
Tak chcesz się bawić, ok. *Także bierze kilka żelek i rzuca nimi w stronę Sat*
______________
Ciągle zapominasz o interpunkcji!
Offline
*spogląda na Selę* Bawiłam się z Kodim // Jak to brzmi...// i wykopałam dziurę w żelkach... *wpatruję się w dziurę*
Offline
*rozgląda się po dziurze, nie jest tu tak ciemno jak się jej zdawało, spogląda przed siebie i widzi strumyczek ze stawem, woda jest kolorowa, podchodzi bliżej śmiejąc się cicho*
Offline